wtorek, 8 grudnia 2015

coraz fajniej nam w tej Łodzi!

A wiecie, że jesteśmy teraz w Łodzi? Życie już nie na walizkach, ale w mieszkaniu, w rutynie, z przedszkolem, jogą i winkiem wieczorem :))) Tutaj z dnia tuż przed Helloween (stąd przebranie-mumia dla Kacpra i ciasteczka-potworki dla Kondzia)


Nie lubię kotków...

W wakacje zwiedzaliśmy Mazury. W Mrągowie, w Muzeum Wojska Polskiego Konradziu nabył wstrętu do kotków...