A wiecie, że jesteśmy teraz w Łodzi? Życie już nie na walizkach, ale w mieszkaniu, w rutynie, z przedszkolem, jogą i winkiem wieczorem :))) Tutaj z dnia tuż przed Helloween (stąd przebranie-mumia dla Kacpra i ciasteczka-potworki dla Kondzia)
Hej! Bardzo bardzo podoba mi się Twój blog, jest taki lekki i do bólu prawdziwy, a forma komiksu czyni go naprawdę wyjątkowym. Dziś tu zajrzałam i będę wracać. Pozdrawiam
Hej! Bardzo bardzo podoba mi się Twój blog, jest taki lekki i do bólu prawdziwy, a forma komiksu czyni go naprawdę wyjątkowym.
OdpowiedzUsuńDziś tu zajrzałam i będę wracać.
Pozdrawiam
Cześć, dzięki za komentarz. To ogromnie ważne usłyszeć takie ciepłe słowa aby wiedzieć, że za monitorem nie ma pustki...
OdpowiedzUsuń